BOŻA MIŁOŚĆ WIĘKSZA NIŻ MÓJ GRZECH

Bóg bardzo Cię kocha i czeka na Ciebie. Jesteś tak cenny dla Niego. Zanim się urodziłeś, On zapewnił sposób, żebyś mógł poznać Jego miłość i dobroć. Zanim dowiedziałeś się, że jest dobro i zło, zanim grzech pojawił się w twoim życiu i zacząłeś żyć, tak jak chcesz, On już przygotował rozwiązanie, by każdy mógł wrócić i odnowić więź z kochającym Ojcem.

Może to pragnienie było też w twoim życiu, być może gdzieś głęboko, głęboko w sercu, pragnąłeś Go bardziej poznać. Ale z biegiem lat, już tylko czasem sumienie szeptało nam, że przekraczamy kolejne Boże granice, że coś umarło po raz kolejny…Tak, to nasz grzech, oddalił nas od Boga, i pękło to, do czego byliśmy stworzeni – by znać Go i czerpać z Jego miłości i chwały i wyrażać Jego naturę, charakter, cele w naszym życiu, rodzinie, relacjach z innymi.

Bóg widział nasz upadek, ból, bezradność, zagubienie i postanowił suwerennie wszystko odnowić. Bóg – miłosierny i kochający, a jednocześnie sprawiedliwy Sędzia, miał doskonałe rozwiązanie problemu grzechu i jego skutków. On miał plan uratowania nas i Rozwiązanie przyszło na ziemię – Bóg posłał najcenniejszą Osobę we Wszechświecie, swojego Umiłowanego Syna, Bożego Syna, żeby przyciągnąć nas z powrotem do Siebie. Bóg i Jego miłość nie czekała, aż ludzie się zmienią, nie czekała, aż zaczną szukać Boga, aż przestaną grzeszyć. Bóg sam w swojej miłości chciał nas uwolnić, oczyścić, odnowić, uzdrowić, pokazać jak Jemu na nas zależy.

A Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia. Łaską bowiem jesteście zbawieni.

List do Efezjan 2, 4-5

Dlatego Jezus, gdy przyszedł, z taką pasją i miłością zwracał się do ludzi, uzdrawiał, ratował, uczył, przywracał ich rodzinom i społeczeństwu – Jezus nam pokazywał serce Boga Ojca. On obiecywał i zapewniał, że jego plan miłości i ratunku rozciąga się na wszystkie narody świata. W końcu stało się to, co było Arcydziełem Bożej Miłości – Jezus ukochał nas do tego stopnia, że STAŁ SIĘ GRZECHEM całej ludzkości. Jezus, Boży Syn, poniósł winę i karę za grzech – twój każdy grzech dzisiaj, jutro…za grzech pokolenia, które narodzi się później…”Wykonało się!” to były ostatnie słowa Jezusa, gdy umierał. On na krzyżu zwyciężył dla ciebie. Nie umarł dla religii. On naprawdę zapłacił za ciebie, by cię uratować od wiecznego potępienia i życia bez Boga. On widział ciebie i mnie, widział miliardy istnień, które będę uwolnione z ciemności życia w grzechu, ciężaru winy i potępienia, pustki. Wierzył wcześniej niż my, że zobaczymy, że Miłość Boża zwyciężyła i jest sposób, by z każdego miejsca wrócić i na zawsze, trwale pojednać się z Ojcem.

Jezus wierzył wtedy i wierzy teraz w ciebie, że gdy zobaczymy TĄ MIŁOŚĆ i TO OTWARTE SERCE OJCA wyciągające z miłością ręce, by przygarnąć Cię do znów siebie, by podnieść cię…Gdy zobaczymy to serce Ojca gotowe by zmazać wszystko, co cię oddzielało od Boga, to przybiegniemy do Niego i zapragniemy Jego odnawiającej miłości, przebaczenia i nowego, czystego życia, które ma dla nas.

Jest miłość, która chce mówić do ciebie nie o twojej przeszłości. Ta miłość nie chce dla ciebie kary, gniewu, rozliczania. To miłość Boga, miłość Ojca Niebieskiego, która chce mówić do ciebie o przebaczeniu, o twojej przyszłości i nadziei, że teraz w Jezusie jest szansa dla ciebie. Jezus, umarł i zmartwychwstał, i dzisiaj Jego ofiara ma moc uwolnić cię z grzechu i każdego zła w twoim życiu. W Jezusie jest dla ciebie przyszłość – Jego miłość i ofiara pokonała wszelki grzech.

Powrót do Nauczania